Rozmowy przy kawie (29) |
Bea, a jednak uważam, że presja jest w obie strony, moze nie tyle presja co ocenianie, ale to typowo ludzie i stare jak świat stary. I Marysia-Ewa bardzo ładnie zwerbalizowała pojęcie wolności, przypadkowo lub nie tożsame z wolnością w pojęciu chrześcijańskim, z którym choć nie-chrześcijanka się zgadzam: wolność 'od' jest często wchodzenie w zakres wolności innych i krzywdzenie ich, ważniejsza - moim zdaniem - jest wolność 'do' - i w zakresie tejże wolności leży także Twoja koncepcja wolnych związków. A chirurga wcale się nie czepiam - nie mój las, nie moje grzyby (ale widzę, ze sama się tłumaczysz, czujesz nieistniejącą presję ). Obsadziłam nową rabatę i odkryłam nieogarnięte pola siewek bodziszka żałobnego, niezapominajek i fiołków - nie potrzebuje ktoś? |