Rozmowy przy kawie (29) |
Bry! Lecę do miasta przegonić dzieci małe i duże, bo po porannym rytualnym kazaniu na górze lekko wymiękam i konieczne jest przewietrzenie wszystkich dysponujących nadmiarem energii i niechęci do świata, przy czym dzieci są grzeczne i zadowolone |