
Witam z kawusią Wczoraj burza solidna była nad nami, a lało lak, że od bramy, aż po orzecha miałam jezioro..... I Tylko nad naszym osiedlem tak lało, całą noc również, bo mąż gości odwoził, to powiedział, że tam już dawno sucho.... Dziś prócz robótek codziennych mam paczkę z roślinkami do Jatry wysłać.... mogłoby przestać siąpić...
Bogusiu a widzisz, mówiłam, że jesteście jak dwa gołąbki, a że czasem pióra polecą, to wszędzie tak  |