Właśnie z trudem wracam do codzienności Mam taki odruch, żeby po śniadaniu spakować rzeczy do auta i jechać dalej Awanturnicza część mojej osobowości rozbrykała się i nie chce się znów wycofać. Chociaż ta "osiadła", ogrodnicza oczywiście chce do ogrodu No i trzeba coś zrobić z mieszkaniem bo po "Mężczyzna sam z domu" nie moge z niczym dojść do ładu Choć trzeba przyznać, że wszystko wyprane i zmywarke prawie na bieżąco musiał nastawiać, bo do kuchni dało sie wejść Akurat porządek w domu, to jak pisałam, nie jest dla mnie najważniejsza rzecz w życiu, więc to mnie zupełnie "nie rusza", ruszyły mnie skoszone hortensje Czy warto było je poświęcić, Pat? Hm, musze przyznać, że tak |