Rozmowy przy kawie (28) |
Dostawiam kawę. I jogurt z owocami. Potrzebującym podsyłam słonko. Temperatura jednak niska 16C. Janeczko, papugi widziałam kilkakrotnie przejeżdżając w pobliżu. Trochę liczyłam, że pozwolą wokół siebie popstrykać. Spanikowałam jednak widząc nad głową wielkiego ptaszora i z tym refleksem...to nie do końca. Bogusiu, udanej wyprawy. Rozumiem, że łowiectwo i zbieractwo. Zuza, trochę pewnie potrwa zanim przywykną do wspólnych spacerów. Dotychczas Kredka była jedynaczką. Dzisiaj usg, a po niedzieli wizyta decydująca u ortopedy. |