Rozmowy przy kawie (28) |
Witajcie, moi mili! Wreszcie zrobiłam wpis pozlotowy i zaraz go zamieszczę, tymczasem wciąż pozostaję w betach, a roboty kupa. Od wczoraj mam wysyp klientów po miód, dzwonią i chcą od razu po 5, 7 słoików, więc muszę iść do piwnicy i ogarnąć się tam z "towarem". Zaraz będę też kisić ogórki, a potem jedziemy z Bogusią do lecznicy, sprawdzić, czy świerzb uszny jest już wyleczony. Moje dorosłe dzieci oglądają Wasze zdjęcia ze Zlotu i są zachwycone! |