Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Przecudne te obrusiki, oglądając je nie miałam pojęcia, że to Twoje dzieło. Chyba coś jednak przegapiłam zawstydzony ale nie sposób było być wszędzie. Nieprzeliczone godziny pracy! Zdolniacha jesteś.

Jeśli jeszcze nie macie dość, to może pokażę ciekawe zjawisko. Wiatr był tak silny - na szczęście w plecy, że drobinki piasku gonione wiatrem szybko przemieszczały się nad ziemią tworząc rozmaite esy-floresy i bijąc nas po piętach i kostkach. Taki naturalny pilingo - masaż wesoły

To te jasne smugi







Sielskie widoczki









Plaża była niemal wszędzie bardzo szeroka, ale tu morze ją zabrało i trzeba było kombinować jak się przedostać między falami wesoły






  PRZEJDŹ NA FORUM