Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Niedzielny poranek podarował nam słońce. Wszyscy gromadnie wylegli przed zadomie.





Odbył się też fachowy kurs cięcia winorośli.




Ale dlaczego Aguska strzlała do MaGosi z sektora to ja nie mam pojęcia


A kiedy jedni zażywali słonecznych kąpieli lub cięli winorośle, to inni, po obfitych porannych łowach, oprawiali złowioną zwierzynę. Odbywało się to w sposób niezwykle humanitarny, a śmierć zadawana stadu kurek była bezbolesna i bezstresowa.


I kurki po obróbce wstępnej. Ach! Te męskie stopy!



Natomiast gwoździem niedzielnego programu artystycznego był stand-up Ewamarii. Występ ten zasługuje jednak na odrębna relację i tak też zrobię za chwil kilka.


  PRZEJDŹ NA FORUM