Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Ja też w domu od już trzech godzin. Po obiedzie u Małgosi pojechaliśmy dalej na chałupki. Wizyta u Mariiewy przemiła a Jej M. okazał się uroczym gospodarzem. Żal było odjeżdżać ale musiałam pomyśleć też o zdrowiu mojego M.

Małgosiu razem z M. jeszcze raz dziękujemy Tobie i R. za to ciepło, które macie w sobie a które sprawiło, że w Waszym towarzystwie czuliśmy się bardzo oczekiwanymi i bardzo pożądanymi gośćmi.
Marioewo wizyta u Was stanowiła przemiłe zakończenie cudownego zlotu. Bardzo dziękujemy wraz z M. za piękną wycieczkę po ogrodzie, cudne domowe klimaty i pyszny podwieczorek z mnóstwem śmiechu i rozmów. Podziękuj też Twojemu M. za sposób w jaki przyjął tylu niespodziewanych gości. Prawdziwy "brat-łata". Błyskawicznie znalazł z nami wspólny język.


  PRZEJDŹ NA FORUM