Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
My też już w domu (urlopowym). Jutro poprawiny. Pogoda płatała nam figle bo co chwila padało ale na szczęście nie lało. Humory dopisywały i czas tak szybko zleciał, że ani się spostrzegliśmy jak trzeba było już wracać.
Małgosia ma cudnie! Małgosiu i R. dziękujemy Wam wraz z M. za piękne przyjęcie. Czuliśmy się u Was jak u serdecznych przyjaciół.
Olu jednak wyjechaliście dzisiaj? Szczęśliwej drogi!
Bea zawieruszyła się na swojej objazdówce i dotarła dopiero po naszym wyjeździe i dlatego nie ma Jej na naszym grupowym zdjęciu.



  PRZEJDŹ NA FORUM