Rozmowy przy kawie (28)
Bry
Margolciu, Misiu urlop rzecz jasna przez 10 lat miałam. Nie mogłam odmówić przez 10 lat zlecenia i nie zdarzyło się również żebym była chora w tym czasie na tyle żeby odwoływać nasz udział w imprezie. Niestety praca weekendowa powoduje,że omijają mnie fajne wydarzenia.
Łapaliśmy wczoraj kota Bofura Gutka bo czmychnął na podwórko. Wlazł dziad do stodoły i za diabła nie chciał wyleźć. Wreszcie wieczorem strudzony przyszedł pod okno kuchenne. Teraz odsypia nafutrowany. Urabiam Krzyśka żeby Bofur został. Jak się Krzych zgodzi to siódemką będziemy się opiekowali.


  PRZEJDŹ NA FORUM