Rozmowy przy kawie (28) |
Janinko Bardzo współczuję paskudnej pogody, bo jak wiadomo na urlopie ona najcenniejsza i marzy się o słoneczku. Miejmy nadzieję, że szybko się zmieni, bo ja mam też już jej serdecznie dość. Marylko Aż tu pachnie malinami. U mnie zaczęły się jeżyny, po tych deszczach są ogromne! Pati Miłego pakowania, nie zazdroszczę, przy takiej gromadce na taki wypad, gdzie pogoda zupełnie niestabilna trzeba wziąć dosłownie wszystko. Dobrze, że to auto, a nie pociąg, wtedy jest dużo gorzej. Ja spakuję się w piątek, bo na jedną nockę to pryszcz. Planuję w sobotę rano zahaczyć o słupski Manhattan Baaardzo lubię robić tam zakupy, że też u nas nie ma takiego miejsca. Małgoś Moje ogóry nie znają umiaru, zaprawiłam już chyba pół piwnicy, nie pamiętam, bym miała aż tyle ogórków. Robię na rozmaite sposoby, by nie było monotonnie. Rozdałam trochę rodzince, ale chyba jeszcze trochę pociągną, a ja już zapraw mam chyba na 2 sezony Teraz zaczyna się pora fasolowa, zebrałam już 3 kopiaste kosze wiklinowe tej tycznej, a wczoraj prócz kosza jeszcze 2 mniejsze koszyczki. Ta jednak pojedzie do mamy i córci Na swoje utrapienie posiałam drugą turę i już sięga powyżej metra. Będzie pod koniec sierpnia, albo we wrześniu. Zaczęły się także jeżyny, pierwszy raz jest tak obfity wysyp. Szkoda, że trochę mało słodka odmiana, ale na dżemiki super. |