Witam, Nareszcie pozbyłam się bólu głowy. Praktycznie cały dzień spędziłam na działce . Nie zważając na słońce kosiłam , plewiłam , cięłam tawuły i bukszpany w kulki , no i chyba mnie ciut przygrzało .
aaa i zerwałam pierwsze maliny Panie i nasz jedyny rodzynek się częstują
Czytam o związkach damsko- męskich i chyba muszę się wyłamać (podobnie jak Pati), Gdy poznałam eMa byłam zakochana w takim typowym bawidamku ,ale jakim przystojnym Em był cierpliwy i długodystansowy że sie tak wyrażę. Z czasem opadły mi klapki z oczu i zobaczyłam ,że ten facet jest niczego sobie , Im dłużej ze sobą chodziliśmy tym bardziej go lubiłam , a z czasem pokochałam . Jesteśmy ze sobą już 33 lata , nasza miłość jest teraz inna niż na początku , ale nadal nie potrafimy bez siebie funkcjonować . Zawsze razem ,az sie boję co to będzie , gdy któregoś zabraknie. To nasze razem , nie oznacza ,że gadamy ze sobą non stop , Nie, lubimy sobie pomilczeć , każdy zajęty swoim zajęciem .
Teraz szykuję się na wyjazd do Mamy ,( tez taki mały rodzinny zlot organizuję) . Zbliża się rocznica odejscia Taty i z tej okazji zjeżdżają nasze dzieciaki na wekend do Babci . Uwielbiam taki czas , kiedy udaje nam się zgromadzić o jednym czasie w jednym miejscu . Pójdziemy na cmentarz , powspominamy Tatę , dziadka ( Jasiek ma imię po pradziadku) pogrilujemy jak pogoda pozwoli , jednym słowem spędzimy wspólnie czas
Ale się dziś rozpisałam |