Rozmowy przy kawie (28)
No niestety nie przyjadę. Muszę być w pracy i w piątek i w poniedziałek, a uwzględniając dzielącą mnie do gospodarstwa Małgosi odległość - zwyczajnie nie dam rady, tym bardziej, że autem bym się wykończyła (jak nie tam, to na pewno z powrotem), a pociągiem musiałabym zaliczyć 2 przesiadki. Bardzo mi z tego powodu smutno smutny Tym smutniej, jak czytam wątek zlotowy smutny smutny smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM