Rozmowy przy kawie (28)
    mariaewa pisze:

    A gdzie w tym wszystkim MY. Czasami kręcimy się jak ta wiewiórka w kole i widzimy tylko ,że jak byśmy nie popylali , to i tak nie dogonimy ogona. smutny


no ale jeśli ktoś o niczym innym nie marzy tylko na starość dopieszczać dom i ogród? mi się wcale nie będzie chciało o 70-tce popylać po sanatoriach, już teraz by mi się nie chciało. Wystarczą mi moje góry, moja wiocha i święty spokój aniołek Zwiedzać i podróżować wolę teraz, póki mam jeszcze siłę i nie wymaga to tytanicznych wysiłków, natomiast na emeryturze (która w związku z uprawianiem wolnego zawodu może nie nastąpić nigdy), to ja właśnie chcę krzątać się koło domu, robić szydełkowe koce i ogladać wnuki...co jakiś czas taki dziwny

A zlot na Podlasiu za rok? no czemu nie zwłaszcza, że i tak planuję tam wakacje bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM