Rozmowy przy kawie (28) |
mariaewa pisze: wyznaje zasadę, że dzieci i bąki toleruje tylko własne. Dzieci go przerażają, nie bardzo potrafi nawiązać z nimi kontakt, robi się sztywny jak glista po gipsie i ... ucieka. Hmmm, to właściwie tak jak ja. Dzieci lubię ... z daleka. Może nie uciekam, ale ... omijam. |