Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Piękna ta czekoladka aniołek
Basiu odpowiem Ci tu a nie na kawowym bo tam szybko lecą strony i można pominąć odpowiedź. Zaczęłam tracić Basiu kontrolę nad wagą i za przykładem jednej z forumek z Oazy, i jej delikatną sugestią, zdecydowałam się na wykupienie diety na Vitalii. Wypełniasz ankiety i w zależności od trybu życia, wieku itp, dietetyczka ustala Ci dietę, a trener ćwiczenia on-line, jest też psycholog do dyspozycji. Ja nie ćwiczę, bo mam dość ćwiczenia na ogrodzie, ale diety się trzymam (w miarę), nabieram już nawyków ile czego mogę zjeść o jakich porach. Na razie nieźle mi idzie, a wcale nie głoduję, bo porcje są spore i na początku nie dawałam rady zjeść wszystkiego co miałam w diecie. Oczywiście jest więcej pracy z obiadem, bo na dwa razy, osobno dla mnie i osobno dla eMa, ale moje potrawy robi się szybciutko. I wygoda, drukuję sobie listę zakupów na cały tydzień, idę do sklepu i do koszyka wkładam tylko to co mam na vitaliowej liście, jedna półka w lodówce jest moja. Posiłki robię przy otwartym laptopie, bo przepisy są co, ile, czego, kiedy, waga kuchenna jest w ciągłym użytku, już nic nie robię -na oko-, bo to nasz największy grzeszek. Basiu wyślę Ci przykład mojej diety, zobacz że wcale mało tego nie jest, tyle tylko że to dieta dostosowana do mojego organizmu, z czterema posiłkami dziennie, a Ty na pewno musisz mieć pięć posiłków, ale spróbować coś z tej listy możesz, czy Ci podejdzie. Ja jestem bardzo zadowolona, no niestety trzeba też trochę samodyscypliny, wiem jedno, jak już dojdę do swojej wagi to i tak zostanę na vitalii, tylko wykupię sobie dietę taką dla utrzymania wagi. Wysyłam pw.
I jeszcze jedno, być może najważniejsze, ja mam dietę 1600 kalorii!!!! I chudnę! I jak patrzę na mojego szwagra co to tylko 1000 kalorii dziennie i głoduje, to jestem baaaardzo zadowolona ze swojej diety bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM