Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Lusiu, Klaryso - nie martwcie się, na pewno się okaże, że zapomniałam o czymś ważnym i wtedy będziecie mogły wparować z portfelami do sklepu wsiowego wesoły
Pat - wszystkie pozostałości można zamrozić i ja tak robię, bo nie toleruję marnowania jedzenia i bardzo przeżywam, jak mi się coś zepsuje z powodu niedopatrzenia. No tak mam, to chyba się wlecze z dawnych lat, kiedy były problemy ze zdobyciem czegokolwiek do żarcia.

Pomidory (jeśli macie nadmiar swoich) - bardzo pożądane, bo moje wciąż w powijakach, choc zapowiadają się nieźle.

No ja właśnie też nie wiem, co z tą Danusią, już parę razy pytałam w różnych miejscach i wciąż cisza.
Ania-sweety - też nie jest potwierdzona, ale rozmawiałam z Nią i miała się ogarnąć w pracy i dać znać.

Jak policzyłam, to jest nas 14 forumek potwierdzonych (wliczając mnie), a reszta to nasze "przyległości" wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM