Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3
Nooo... niesamowita zmiana, strasznie się wszystko rozrosło od czasu, gdy widziałam to naocznie! Coś mi się zdaje, że wcale nie spoczniesz na laurach po osiągnięciu stanu docelowego, tylko bedziesz dalej zawłaszczać trawnik aniołek Wiem, że Twoja uporządkowana dusza cierpi z powodu nienazwanych liliowców, ale masz je takie cudne, że...może sama wymyśl im nazwy, żeby było co na znacznikach napisać?wesoły

Mówisz, 3,5 godziny? To chyba Boguś gnał jak dziki, bo mi ledwie do Wrocławia 2 godziny schodzi taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM