Rozmowy przy kawie (28) |
Iwonko, cudne futerały. I jakie świadome, co zdrowe. Bea, współczuję. Niby nic wielkiego, a potrafi dopiec. Dobór odpowiedniego obuwia, to nie lada wyczyn. Nie mam ani trampeczek, ani klapeczek w kwiatki. Chyba trzeba coś z tym zrobić. Marioewo, historia przednia. Mamci pewnie nie do śmiechu było. Wiem coś o tym. Musiałam tłumaczyć, że nie jestem ofiara przemocy. Doktor zauważyła sine, a właściwie czarne przedramię. Wpadłam do wanny przy peelingu nóg. Jedna się omsnęła. I z impetem uderzyłam w brzeg rzeczonej. Niebo gwiaździste nade mną... I rękaw 3/4 przez miesiąc... Oczekiwań majstrowych dzień 3. Kawkę stawiam. Jogurt z jagodami i nasionami chia. |