Pisałam raz i poszło w kosmos. Poczekałam , napisałam drugi raz i znów poszło w kosmos.
Tak, buty niefartowne, znielubiłam je w prostym odruchu i bez głębszej refleksji Takie urokliwe, a takie niecne. No, to tak jak z facetami, patrzysz, uroda przednia, myślisz, że może być miło, a tu okazuje sie, że podstęp czai sie mu w duszy i czar prysł! Prawda? Prawda. Nie tak łatwo napotkać but czy mężczyznę, co i ładny i w użyciu wygodny zarazem... ...Tak sobie z koleżanką gawędziłyśmy o tym i owym, o butach, facetach, związkach przyczynowych w fizyce kwantowej, o kinematografii w dobie cyfrowej, o seksie, o kosmetykach do włosów dla blondynek, o naprawie rozrządu w vw... takie tam... Ogólnie wychodzi, że wszystko po czterdziestce jest lepsze Błędy jednak zawsze sie zdarzaja, patrz takie mylnie ocenione buty...
A ten chirurg to jednak powinien wytrzymać z chichraniem do momentu wyjścia na zaplecze, śmianie się w czasie składania kości to raczej chyba precyzji nie przydaje...
I właściwie dlaczego musiałaś mu powiedzieć, że ręka połamała się w kibelku? A co za różnica! Jakby jej ręka wpadła ...np. do lisiej nory, to efekt byłby taki sam, takie same siły zadziałałyby na kości itp... No chyba, że złamanie było otwarte... Oj, no tu to faktycznie ważne, ż czym miała kontakt rana |