Z dwóch stron to ja dziękuję.... nie chcę. Wystarczy jak Joasia z Zuzanną dmuchają. Byłam na ogrodzie fotki porobić po deszczu.... zjawiskowo jest, niestety, za późno i kiepsko wyszły. Gorąc nadal, nic dwie burze i wiatry nie dały, unosi się poświata jak na horrorach..... Okna mam umyte z zewnątrz Normalnie wodospad Niagara miałam. Dobrze, że uszczelki są, bo byłby potop.... Tak wyglądało przed domem, normalnie rzeka płynęła od ulicy
Od strony ogrodu trawnik dawał radę, lecz rabatki pływały. Mieczyki mam poprzewracane...
|