Rozmowy przy kawie (28)
Justyś ja zrezygnowałam z kredowych farb na krzesła do kuchni i „białe” drzwi. Jeśli zaglądałaś do remontowego to pokazałam tam krzesła, które sama malowałam. Korzystałam z farb Fluggera do mebli (tymi samymi malowałam stare meble i nic się nie dzieje, tylko użyłam innego podkładu). Po konsultacjach z przemiłą damską obsługą skorzystałam z:
podkład (czerwony) http://www.flugger.pl/products/int-stop
oraz farby półmatowej „20” http://www.flugger.pl/farba-tapety/do-wn%C4%99trz/int-hi-20
Idealnie maluje się wałeczkiem. Im jaśniejszy kolor tym gęściejsza farba (konsystencja gęstej śmietany), im ciemniejsza tym rzadsza ze względu na dodane barwniki.
Może i nie należy do najtańszych ale ja jestem zadowolona + domownicy
Pan eM wymyślił sobie, że wymienimy jeszcze drzwi co nie było mi na rękę. Zaproponowałam, że kupię podkład i farbę, pomaluję tylko jedne drzwi i wtedy ocenimy czy zakup jest faktycznie potrzebny. Niby drzwi stare ale zapewne lepsze niż te dzisiejsze (nie są drewniane)
Po dwukrotnym malowaniu podkładem Połowica myślała, że one są już pomalowane docelowo.
Nie wybierałam idealnej bieli tylko lekko złamaną nr 5341, wg mnie i tak jest biało ale „nie wali” tak po oczach
Jeśli chcesz aby była widoczna „drzewna strona” krzeseł czy drzwi spotkałam się z lnem gotowanym http://www.przetworniakreatywna.pl./category/allback-15 . Nie używałam ale opinie są dobre .
Przykład – odnowienie leżaka http://przytulnydom.blogspot.com/2016/07/jak-odnowic-drewniane-meble-w-ogrodzie.html


  PRZEJDŹ NA FORUM