Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II
Małgosiu super!
Elu Zobaczę czy się da tego Snowflake'a oddziabać kawałek, to bym Ci wysłała, tylko nie wiem, czy jesienią lepiej czy wiosną...
Misiu floksy mają dla mnie, poza wizualną urodą, walor zapachowy. Przypomina mi on dzieciństwo, bo w moim "starym ogrodzie" rosły floksy sadzone przez mamę. I latem tylko ten zapach się unosił wszędzie.
Aniu moje floksy rosną w miejscu, gdzie sporą część dnia mają słońce, Więc to coś w rodzaju ćwierćcienia wesoły Dwie odmiany okropnie łapią mączniaka...
A rabatkę faktycznie przerobiłam, a raczej ją uporządkowałam, ale póki co nie wygląda jakoś spektakularnie wesoły Postaram się zrobić jakąś sensowną fotkę, choć proste to nie będzie. Rabata nolens-volens wyszła wbrew podstawowemu ogrodniczemu założeniu, że wyższe rośliny z tylu a im niższe tym sadzone bliżej krawędzi... U mnie jest dokładnie na odwrót, ale wielkiej Sympathie nie mam zamiaru przesadzać. A i odętka wyrosła tu na giganta. No i floksy, też z przodu...

A tymczasem zakwitł jeden z nielicznych ocalałych zawilców





Nowy nabytek - krwawnik Sunny Seduction



A skoro o słońcu mowa, to kwitnie też samosiewny słonecznik. Z karmy dla ptactwa wyrosło mnóstwo siewek, które powyrywałam z wyjątkiem jednej



Lilia "Flore Pleno" odgapiona w Wojsławicach



Pozostałe pokazałam w wątku liliowym

Wiązówka produkuje chmurki kwiatów



Krzesło, które z braku zastosowania stało się czymś w rodzaju elementu dekoracyjnego



Liliowce:

Spray of Pearls



Chinese Incantation



Baja



Hortensje bukietowe już kwitną

Great Star





  PRZEJDŹ NA FORUM