Kolejny rok - kolejne próby |
Gosiu nie mam zdjecia , ale bedzie to taras narożny zadaszony przed wejsciem do domu. Misiu kochana dasz rade szybciej niż Ci sie wydaje . Aniu juz sie troszke zmniejszyły po zdjęciu tektury , teraz czekam na majstra który mi "owirkę " czyt murłatę położy pod przyszły dach .Czekam juz 4 dzień, a On nie może wytrzewieć przyjechał wczoraj lekko pachnący lecz wolałam nie ryzykować i dałam czas do jutra az dojdzie do siebie . Christa to przetacznik który ma takie zmyślne jak to Betinka napisała trąbki słonia. Czas pobytu na działce niechybnie zbliża się do końca, na szczęscie w tym roku udało mi się zamontować coś podobnego do nawadniania i ewentualna susza mi nic nie zrobi jak pojadę nad morze. Na jednej rabacie będę miałą problem , ale mam nadzieję ,że jak porządnie nawodnię to rosliny dadzą sobie radę, bo jest tam praktycznie cały czas cień |