Rozmowy przy kawie (28) |
Witajcie Laski i Lasku po dłuższym czasie ![]() Niestety przyziemne sprawy były silniejsze i tylko niekiedy udawało mi się zerknąć do Kompostu. Jak zawsze miło, ładnie i powabnie czyta się Was wszystkie ale czytając wpisy niektórych za nic w świecie nie można mieć w buzi żadnych płynów ![]() Wybaczcie, że nie odpowiem każdej z Was ale: Januszu trzymam kciukasy za Małżonkę i jej zdrowie Bogusiu a Ty jak zwykle namawiasz na miłe zakupy dot. żaradełka ![]() Iwona jesteś zadowolona z nowego wypiekacza do chleba? Misiu ta różana przyjemność to Ambridge Rose. Pięknie wygląda, liście zieloniutkie. Bardzo się cieszę, że tak sobie ładnie radzi ![]() Niestety moje co pozostały, nie wszystkie, to wołają o pomstę do nieba. Angielki rachityczne, J.W.Goethe (Tantau) wczoraj zasilił wywozowy śmietnik z zielonym, Elfe, co byłam z niej taka dumna, połamana została przez niedawną wichurę, tak samo z Chopinem .... a nie liczę już wywalonych róż wiosną ![]() Nie wiem czy u Was też ale niektóre moje liliowce dostają jakby jesienne liście Remontowe Laseczki podziwiam, podziwiam samozaparcia a wiem co gadam bo sama jestem po generalce kuchni i jednego z pokoi ![]() |