Przed godziną , miły, damski głos poinformował mnie, że czekają na mnie w jakiejś Mona Lisa coś tam w Kołobrzegu. Poinformowałam, że to pomyłka, ale pani była uroczo stanowcza i zakomunikowała, iż będę gościem pani Anny O. Młodzi jadą dziś w góry, mąż zostaje sam. Zaczął się upodabniać do tego człowieka, co ma niby przeżyć wypadek samochodowy. Hotel jest w dawnym kasynie oficerskim. I tak jestem wdzięczna siostrze, że nie zaproponowała mi relaksu w czynnym domu.... uciech. Wyglądam jak debil, w poniedziałek miałam termin u fryzjera . Wrócę na czas. Chyba ,że wygram mylion, wtedy nie wrócę na czas. |