W ogrodzie na razie zastój, ponieważ czekam, aż mi W. pomoże przy przeróbce rabaty, na której teraz panuje bezład i stoi karmnik dla ptaków, wciąż czynny! W ubiegłą sobotę kupiliśmy kilka liliowców, monard, krwawnikow i anabelkę rózową. Natomiast wczoraj W. zakupił po promocyjnej cenie hortensje bukietowe: grandiflorę i Kyushiu oraz pilkowaną bluebird w ilościach następujących
Cena od 5 do 9 zeta za sztukę! No, grzech nie brać!
W ogrodzie kwitną floksy na kolorowo
A cienista i zadnia raczej w odcieniach zieleni
Moje bezimienne liliowce, choć pewna jestem, że kiedyś były oznaczone...
I te z nazwami
Avant Garde
Last Snowflake
Smugglers' Gold
Summer Wine
Chocolat Candy
Biała lelija, której nie zmarnowała ostępka
I różyczki
Powtarzający Louise Odier
I cudowny The Prince
Na koniec przedwczorajszy Księżyc
|