Rozmowy przy kawie (28) |
Beti, no wiesz... Cudna pogoda o poranku, ja to nawet weekend już mogę zacząć, a co!! Właśnie od pół godziny próbuję męża zmolestować na grzyby. Ciężko mi idzie, oby nie przyszło mi samej w krzaki iść. Teraz spija kawę i się komputeryzuje, ale o 6 rano dostał jakieś podejrzane smsy, wczoraj było przyzwoicie, bo o 7-mej Podejrzane, bo przecież nikt normalny smsów hurtem o takiej porze nie wysyła prawda? No więc, skoro to jego telefon obudził mnie o świcie, to jakaś rekompensata w postaci wyjścia na grzyby mi się należy. Tylko ciekawe czy wywalczę |