Dwa w jednym czyli miejska dżungla cz. II |
No tak, w takich przypadkach dostaje się zazwyczaj gotową dokumentację projektową, którą W. zwykle stara się jakoś zmodyfikować, bo wiedza naszych projektantów czasem jest dość ...zaskakująca. Tzn. potrafią zaprojektować duże drzewa posadzone w 20 cm. warstwie podłoża na dachu garażu, albo na siłę wstawiają w projekt rośliny o określonych parametrach, które można, całkiem przypadkiem, dostać tylko w jednej szkółce ... Czasem projekt jest tak absurdalny, a umowa nierealna cenowo do tego stopnia, że W. nie dotyka tego końcem kija, bo potem oczywiście wszystko na wykonawcę. Ostatnio dostał taki projekt zrobiony przez jakąś odjechaną panią architekt krajobrazu, która dokumentację sporządziła według swojej...wizji, albowiem na miejscu w ogóle nie była, więc korzystała tylko z rzutów działki i wyrysów geodezyjnych... W. mało paniusi nie udusił, jak to usłyszał. |