Kolejny rok - kolejne próby |
Pogoda barowa, mam nadzieję że jakiś wysyp grzybków się pojawi. Wczoraj zadzwoniła Ela że nazbierała prawdziwków , u mnie jeszcze posucha - tylko jednego maluszka znalazam,- moze jutro... Skończyłam obrzeża na jednej rabacie i niestety muszę na tym zakończyc ponieważ zmieniły się plany i mamy zamiar zrobić zadaszenie, czy tez tarasik narozny-jak zwał tak zwał...póki co słupy pod dach już stoją I chciałam się pochwalić że moje próby ukorzenienia długich badylków najprawdopodobniej powiodły się. Hortensja całą swoją siłę skierowała w dwa wysokie pędy ,które chciałam ukorzenić na drzewka . Nie pamietam dokładnie kiedy zaczęam próbę,ale trawało to chyba ze dwa lata, w tym samym czasie zajmowaam się koroną ,a na korzonki cierpliwie czekałam. Tydzień temu chciałam wymienic doniczki na większe ,ale okazało się ,że niepotrzebnie . Jak na razie odcięłam tylko jeden pęd z którego poobcinałam kwiatostany i zadołowałam w większej doniczce. (Chyba jest dobrze bo nic nie mdleje) Tak prezentowała się z dwoma pędami |