Rozmowy przy kawie (28) |
Oj odkurzyłam troszkę dom , wyszłam już dwa razy do ogródka , troszkę chciałam pościnać przekwitłe kwiaty u różyczek i za każdym razem do domu trzeba było uciekać ...czy ten deszcz nie pójdzie sobie gdzie indziej. Justynko to jeszcze pakujesz się a ja myślałam że już w drodze jesteś. Zuza Ty taka spokojna kobita Czemu jesteście tak daleko babcia też spragniona spotkania. |