Rozmowy przy kawie (27)
Przebłyski słońca są, ale chwilowe. Niebo raczej ołowiane. Ściana po wczorajszej ulewie całonocnej w opłakanym stanie...A była niedawno malowana.
Ogród sponiewierany, wszystko w pozycji horyzontalnej. Mam nadzieję, że pion roślinkom wrócipytajnik.

Bogusiu, trza było dziecki na barłogu na podłodze położyć, miałyby frajdę, a wy swoje wyrko...
U nas to patent na dziecięcych gości. Dorosłym oddajemy kanapępan zielony. Łóżko nasze. Wredne, ale...ćwiczę kompetencje miękkiepan zielony.

Pati, agatowego lata zazdroszczę. Chciałabym...Lubię minerały i atmosferę festynu. Dodatkowo nie w swoim regionie, więc klimaty inne. Nie ukrywam, że naczynia z Bolesławca podziwiam. Sporo ostatnio zaglądałam na stronki i blogi ludzi z Twojego regionu. Układam w głowie możliwość urlopowania, ale to dopiero chyba za rok.
U fryzjera byłam wczoraj. Wracałam z reklamówką na głowie, nie żeby deszcz miał fryzurę zepsuć, ale żeby farba nie spłynęła...Widok baby w czerwonej folii na łbie ...zapewne bezcennylol. Chyba zacznę testować twarzowość siwiznydiabeł. Nie znoszę wizyt u fryzjera. Chociaż do samej mistrzyni grzebienia mam zaufanie i darzę sympatią.

Misiu, chwała Ci za wieści o zdrowotności kawy.


  PRZEJDŹ NA FORUM