Rozmowy przy kawie (27)
U nas tak wieje, że w dwójkę ratowaliśmy przed chwilą śliwy wiśniowe pisardi bo miało je wyrwać z ziemi, a paliki już dawno się poluzoiwalo, jeszcze M je trochę podkopał odchwaszczając pod nimi plus mokra ziemia.
Naprawdę niefajnie jest, więc po krótkiej wizycie siostry wracam do mojej Chmielewskiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM