Rozmowy przy kawie (27) |
Aniu, ale to nie ma co pokazywać tych spodni, bo ich wygląd niczego nie mówi, co zreszta jest własnie fajne. One wyglądaja jak zwykłe letnie spodnie. Ja mam jasne, beżowe, sa wygodne, cienkie, lekko elastyczne, ale luźnawe, nie opinaja nigdzie (co dla mnie w obecnym rozmiarze ważne ), choć są rozne do wyboru. Moje były na półce pod nazwa "spodnie trekingowe letnie", ale najlepiej pójść do sklepu sprtowego czy górskiego czy sportowo-górskiego i zapytac, co tam mają, pooglądać, poprzymierzać, pomacać te materiały, bo sa naprawde różne-różniste, grubsze, cieńsze, bardziej i mniej przewiewne. Moje akurat sa bardzo przewiewne i naprawdę miłe w dotyku, powiedziałabym, że naprawde działaja "chłodząco" tak jak sa reklamowane, do tego stopnia, że gdy jest chłodniejszy dzień, to sie juz nie nadają, bo cały czas czuję chłód na nogach i pupie, normalnie jest mi za zimno Moje nadają sie tylko na upał, ale mi własnie o takie chodziło. W tych spodniach jest chłodniej niz bez spodni , tzn. niż np. w krótkich spodenkach. A jako, że w całkiem krótkich to ja obecnie nie chadzam oczywiście, to jest to dla doskonałe rozwiązanie, a właściwie nawet lepsze. Moje w dotyka daja podobne wrażenie jak bawełna z jedwabiem, mam bluzkę 50%bawełny i 50% jedwabiu, i w dotyku jest podobna, może spodnie sa jednak ciut bardziej szortkie, ale niedużo. Mam jeszcze drugie podobne spodnie, troche grubsze, w kolorze... no takim, jak nosi W. czyli zielony maskujący ale mniej wygodne. Stąd wiem, że te spodnie moga byc rozne i warto sobie dobrze poprzebierać zanim sie kupi. Mozna przez internet kupić i nawet jest większy wybór niz stacjonarnie, ale wiadomo, że wtedy tylko widzisz na obrazku, ale nie czujesz w dotyku tego materiału, no i nie wiesz, jak leżą. |