Rozmowy przy kawie (27) |
Jaka tam stara - konserwatywna w zasadach i nawykach To co..? Myślisz, żeby może "nie pitolić" tylko wziąć jedne portki co to są brudodpychające, szybkoschnące, bakteriezabijające, a reszte miejsca w aucie zostawić na łupy ogrodnicze..? Aniu, ale odpicowałaś sobie! A jesli chodzi o rozmiar buta, to miewałam ten sam problem, bywało, że w niektórych modelach moja stopa była za krótka, żeby oparta piętą na podłodze dosiegała do pedału, znam ten ból. Teraz mam ciut łatwiej, bo obecnie noszę rozmiar większe. Z tym, że ja mam inne doświadczenia, odwrotne wręcz, tzn. na obcasie "powierzchnia trąca" stopy jeszcze bardziej sie skraca i juz w ogóle nie można sięgnąć palcami pedału... W takich modelach z wysoko ustawionymi pedałami, to najlepiej tylko w sportowych butach z obszerną podeszwą. Np. w VW miałam ten problem. No, ale nissan micra to jednak jest samochód japoński i przewidziany dla japońskich kobiet, które maja małe stopy, nie mam tu żadnych problemów pod tym względem Szkoda, że on sam taki mały na miejscu to jest fajne, ale na jakiś wyjazd, to juz faktycznie lepsze jest większe auto. Jednak mercedesa nie wezmę, bo tak naprawde to bede dojeżdżac szybszymi drogami, a potem i tak bedę dużo sie kręcić po "zad...iach", więc po mi ta "krowa", która pali dwa razy tyle co micra. |