Rozmowy przy kawie (27) |
Meśka! Kocham Cię nieodmiennie. Ubrałaś w słowa to , co ja nie umiałam zwerbalizować . Ona nie przytyła, ona się spasła. Druga synowa jest w 6miesiącu ciąży, ale jak ostatnio stanęły koło siebie to starsza miała bencol 2x większy A ubranka wzięła z epoki slim, więc bałam się co pęknie pierwsze. Nie, no teraz pomyślicie,że wredna jestem baba, ale ona czasem nie umie trzymać języka w gębie. Jak widzę jej opowieści martyrologii z porodówki , serwowane młodej, pierwszy raz w ciąży dziewczynie, to widzę me dłonie na jej szyi Sama pamiętam ten strach przed nieznanym... ehhh idę spać, bo marudzę, a ja naprawdę staram się być dla niej miła |