Choroba hortensji
Przyszła znienacka bez wyraźnych wcześniejszych sygnałów i w tydzień załatwiła mi trzy krzaczki, wybrane zupełnie losowo, jeśli o odmiany i lokalizację w ogrodzie chodzi. Na początku zaczęły więdnąć łodygi, po dwóch dniach wszystko zaczęło zasychać. Nie stwierdziłam obecności żadnych organizmów żywych na liściach. Zaraza wygląda tak:





  PRZEJDŹ NA FORUM