Rozmowy przy kawie (27) |
Witam pochmurnie..... i tak też się czuję. Wczorajsze prasowanie mnie powaliło. Nie cierpię tego robić. Teraz już naszykowana, czekam na panów z węglem, którzy maja zjechać przed południem.... I Ela ma mnie odwiedzić, przyjedzie po swoje różyczki później pewnie pojadę do pracy.... |