I ja się dosiadam do kawowego stolika
A o czym Wy tu tak...jakie nowe forum...już dość forumowych szaleństw, ja wszystkie rewolucje ciężko przeżywam, jeszcze się z jednej nie podniosłam. Kulinaria dobra rzecz, podzielam zdanie Misi. A z nowości...wykupiłam dietę, trochę dla fanu bo średnio w siebie wierzę, a nawet i mniej, ale -jak się nie wywrócis to sie nie naucys |