Rozmowy przy kawie (27) |
survivor26 pisze: Grażynko, nie wydaje mi się, od 4 lat nigdy nas nie naciął, zresztą w kołach w ogóle nie grzebał, to chyba po prostu pechowe auta, mieliśmy już takie kiedyś, które rozkraczało się od samego patrzenia na nie.... Dlatego w poprzednim poscie zaznaczylam że nie chcę czlowieka oczerniać .A pamiętam jak sabie go chwaliłaś .Całe szczescie z mechanikami nie mam takich kontaktów . |