Rozmowy przy kawie (27)
Margolciu, Pati ma starą stodołę, a ja potrzebuję stare dechy...W ostateczności M nowe 'postarzy'.
Remont, a właściwie taka bardziej inwazyjna kosmetyka kuchni, sama sobie wymyśliłam i już się na nią cieszę. Lubię zmiany. Gorzej, gdy musze M przekonać, że on też lubipan zielony, a przynajmniej akceptujezakręcony.

Misiu, zauważyłam. Teraz to tylko herbatka na dobry sen. Się Pani częstuje. W tzw. międzyczasie wiklinowy nićnik przeszedł "lifting'. Jutro się pochwalę.





  PRZEJDŹ NA FORUM