Rozmowy przy kawie (27) |
Dobry wieczór Ledwom żywa, ale dałam sobie dzisiaj w kość , rano przyjechała siostra dorwała się do małej skarpy troszkę zielska wytarmosiła .Jak pojechali to myślę no nie gorsza jestem ,jest fajnie słonko mocno nie grzeje, wiaterek znośny to trzeba troszkę powycinać wyrośnięte krzaki no i tak pomału poszły pod nożyce cztery tawułki jedna to ogromna . A i gracką też machałam , a teraz wiatr chmurki przytargał to uciekłam e już słonko pokazało się. Rano mnie tu nie było he, he kawę gdzie indziej wypiłam a potem nie było czasu na drugą ./ czy ktoś zauważył że tu mnie nie było/ he, he Bogusiu! wykorzystałam Twój przepis na kiszona kapustę na teraz wyszła wspaniała . Zrobiłam z niej sałatkę z jabłkiem i oliwą troszkę cukru , szybko zniknęła musiałam dorobić jeszcze jedna salaterkę tak goście chwalili. Dzięki i buziolki że dzielisz się swoimi umiejętnościami kulinarnymi. A czy teraz jeszcze kawa wchodzi w grę ? a może dla zdrowotności np. naleweczka z winogron tam jest tego czerwone coś tam tego he, he |