Rozmowy przy kawie (27)
Gosiu, zostaje nie zaglądać i żyć w nieświadomości istnienia robaczego plemieniaaniołek.
Robale jadam, rymem gadampan zielonypan zielony.

Wstałam skoro świt. Nawet słonko świeciło...Pranie powiesiłam...
No i leje.
W tzw. międzyczasie zawekowałam czereśnie w czekoladzie i zrobiłam syrop z lawendy (drugi rzut), pycha, sianko z gałązek do woreczka na zapaszki.
Nastawiłam orzechówkę, już czas najwyższy i przygotowałam podstawę pod świąteczną (znaczy nalewkę czereśniową z czekoladą). Muszę skoczyć do owadziego po %.


Gosiu, masz jakieś świeże pomysły na lawendowe dekoracje lub przetwory?


  PRZEJDŹ NA FORUM