Rozmowy przy kawie (27) |
A u mnie już po burzy, ale przeszła bokiem, nie było źle. Chyba, że to ta pierwsza była. Justynko - konfitury z czereśni robiłam rok temu i wyszły przepyszne! Teraz też zrobię, moje czereśnie wciąż dojrzewają. Misiu - a to przeżycia miałaś! Dobrze, że po Twojej myśli się potoczyło Moja kuzynka ma syna, który wymaga totalnej opieki od urodzenia, kilka dni temu skończył właśnie 18 lat i teraz ona będzie musiała przeprowadzić ubezwłasnowolnienie. Dla niej ten "dzieciak" to cały świat, bo jest jej jedynym dzieckiem. |