I tu Cię rozczaruję, to tylko wena literacka wykorzystująca sugestię Mariewy, gdyż do wielkich marketów nie chodzimy programowo...choć w sumie R. zaopatruje się w Kauflandzie jadąc w trasę...to poczekaj, bedę z nim rozmawiać, to spytam, czy ma takie doświadczenia i jak to technicznie wygląda |