Rozmowy przy kawie (27) |
Bogusiu już jesteś! Witaj i nie przerób sie za bardzo. Dzień dobry wszystkim. Murarze przyszli o 6 , a mieli o 8. Dobrze, że mój małż wstał na chwilę przed nimi, bo wstyd by był, gdyby w piżamie do nich wyskoczył. A teraz już praca wre na całego. Kują, walą, wbijają jakieś kołki. Wykopują cegły i kamienie, depczą, i tak mizerny trawnik, no normalnie "rozpier..ucha" jakiej ta działka chyba nie widziała od momentu stawiania domu, czyli od ponad 100 lat . Trzymajcie kciuki żebym przeżyło to , w w miarę dobrym stanie psychicznym! |