Rozmowy przy kawie (27) |
Bry! Dopiero wstałam przez cholerny wiejski festyn...który trwał do 4 rano I żeby jeszcze się kłonicami jak u Małgosi pobili, to by się szybciej skończyło, ale nie - do 4 rano cholerna Ibiza w Dupnie Dolnym, czyli techno-polo na cały regulator No nic, festyn jest raz do roku, w tym roku już za nami... Januszu, no straszne emocje były przy tych karnych...Niemcom, moim zdaniem, to się wygrana należała tak samo jak i Portugalczykom, ale los ślepy jest. Mam nadzieję, że dziś Islandia wygra, a potem ich w półfinale odeśle do domu Wiadro kawy stawiam |