NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród cz II |
Cudnie te robalki pokazujesz. A konik w zbliżeniu to jak kosmita No, niesamowite rzeczy tym sprzętem wyczyniasz (i wyczyniacie, Ewa, Zuzia i Ania też), podoba mi sie strasznie, ale ja nie miałabym cierpliwości, żeby z tym "się nosić", to przeciez spore rzeczy są i waża kilogramy... Ja latam z tym małym czymś w kieszeni lub w torebce Pat widziała, jak robie zdjęcia, prawie w biegu |