Rozmowy przy kawie (27)
Pat ale to będzie kac złożony na ołtarzu słusznej sprawy. Pięknie grają Polacy. Dawno nie widziałam Polskiej reprezentacji grającej tak składnie i na dodatek z głową. Skończyłam już oglądanie meczu bo zbyt się denerwuję ale słyszę komentarz zza ściany i jeszcze pewnie kilka razy tam (za ścianę) zaglądnę.
Misiu dziękuję. Z każdym dniem jest troszeczkę lepiej ale niestety serce jest już poważnie nadwyrężone. O lekach nie muszę przypominać. Kupiłam takie pudełeczko na leki z przegródkami na rano, południe i wieczór i M. rano szykuje sobie przydział na cały dzień. Sam też już mierzy sobie ciśnienie.
Margolciu trzymam kciuki za sprawny remont i siłę do sprzątania po nim. Za to będziesz miała wszelkie wygody mimo skromnego wyżywienia. Oprócz warzyw będą zaraz grzyby to jakoś przeżyjecie.
Asiu współczuję Ci nerwów i niepokoju o Syna a Jemu stresu z pobytu w szpitalu. Trzymam mocno kciuki za pomyślną diagnozę i życzę Synowi zdrowia.
Aga i ściana cudna i śliczne róże na niej.
Bea aleś całuśna! Jak pięknie kwitnie ten powojnik! Róża zresztą też.


  PRZEJDŹ NA FORUM